Żeby odpocząć od kolorów (też czasem muszę, choć uwielbiam), docenić ich urodę, nie trzeba z nich rezygnować. Dziwnie to brzmi :)Każdy potrzebuje czasem przed sobą pustej przestrzeni, dzięki której można się skupić, wyciszyć, zrelaksować. Ucieka wtedy od wyraźnych wzorów, mocnych kolorów.
Czy alternatywą jest wtedy tylko biel i natura?
Niekoniecznie. Kolory można po prostu wyciszyć, stonować, dobrze skomponować, dodać im towarzystwo kilku zaledwie mocniejszych, ale jednorodnych akcentów, by nie wyszło mdło i voila: mamy wnętrze NIEMĘCZĄCE, przytulne, jasne, przyjazne, takie, które niczym się nam nie narzuca. A jednocześnie nie usypia.

Tak właśnie pomyślałam, oglądając zdjęcia salonu poniżej. To tylko jedno pomieszczenie, a ile w nim dobrych rozwiązań, zachwycających detali...


Naturalne, ale jasne, a nawet rozbielone lekko drewno, pastele, biel, złote akcenty i ta niesamowita czerń. Nie jest smolista, a taka jakby dymna... Może to nie czerń, a bardzo ciemny szary?
Dużą rolę gra tu też MAT. Bardzo niewiele dekoracji tutaj błyszczy, odbija światło...




Taki stolik można zrobić samodzielnie :) Jest lekki, zabawny i śliczny!
Marmurowy blat (marmur będzie się powtarzał) nie jest może zbyt tani, ale można go zastąpić drewnianym - naturalnym lub pomalowanym np. na biało, szaro...
A te genialne nóżki? No błagam, na pierwszej lepszej "wystawce" można znaleźć mebel z toczonymi nóżkami i je przerobić!





Popatrzcie na tapetę, jak nawiązuje do żyłkowania marmuru! Nie wiem, czy są to po prostu maziaje, czy odwzorowanie kamienia czy może gałęzie...
Fotel w stylu retro modern znowu w nieoczywistej czerni (zaczynam mieć coraz więcej wątpliwości, czy to czerń, ech - czas na nowe okulary!). Mobil przełamujący monotonię - też do zrobienia w domu.
Wspaniałe, jasne miejsce do zaczytania się :)




Żaluzja czy roleta? A może coś, co wygląda jak dwa w jednym? I czy musi wisieć u góry okna, żeby pełnić swoją funkcję? I czy musi być jasna, żeby przepuszczać jednak pewną pożądaną ilość światła?
Świetnie gra z pajęczym ramieniem lampy podłogowej!
Coraz częściej myślę o czymś futrzanym na krzesło... W grę wchodzi jednak tylko sztuczne futro. Na szczęście można znaleźć teraz naprawdę piękne okazy!




Witrynka vintage, wyglądająca jakby przeniesiona ze starej apteki i odrestaurowana :)
Podoba mi się, że mieści i książki i dekoracje i szkło i kamień i ceramikę i papier. Jej zwartość pięknie współgra z domową galerią sztuki na ścianie.
Zachwyca mnie ta stylizacja, chłonę każdy jej szczegół i staram się odkryć, na czym polega jej unikalność.




Marmur. Choć nie uwielbiam i nie zbieram, tu mi się podoba!
Zwierzątko, które roboczo nazwałam "antycznym wielbłądkiem" ;D
Książki. Też macie coś takiego, że zawsze dokładnie patrzycie na książki w Waszych ulubionych wnętrzach, a później szukacie o nich informacji? ;)



Wszystkie zdjęcia są autorstwa na pewno dobrze Wam znanej Tii Borgsmidt i pochodzą ze strony:
boligliv.dk



 photo podpistroacutejk1050tyikropki_zps2600bf8f.png



11 komentarzy

  1. Rzeczywiście świetny ten stolik :)
    Tapeta mi nie pasuje do tego wnętrza, muszę przyznać... jest taka zimna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ma taki zimny wzór, faktycznie. Ale położono ją zaraz przy oknie, no i ta lampka i mobil - trochę "ocieplają" jej wizerunek, co? :)

      Usuń
  2. Piękne inspiracje :))
    Ja jestem na etapie poszukiwania marmurkowych swieczników ... dokładnie takich jak na fotce :)) Sliczne są :))
    pozdrawiam ciepło :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć, Ala :)
      Obyś znalazła piękne egzemplarze! Naszukałam się kiedyś marmurowego moździerza za rozsądną cenę, ojjj...

      Usuń
  3. to mieszkanie jest teraz hitem na wielu blogach. całkiem słusznie bo jest fantastyczne! tapeta jest z ferm living:http://www.fermliving.com/webshop/shop/wallpaper/marble-wallpaper.aspx
    marmurowych świeczników radzę szukać na ebay'u, widziałam już kilka fajnych. tylko niestety nie są tanie zwykle... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki za namiar na tapetę, teraz już wiem, że to też marmur :)
      A nie byłam pewna, patrząc na zdjęcie.

      Usuń
  4. A metodę na "marmurowe" stoliki, które wcale nie są z marmuru propaguje sama IKEA, o tu: http://livethemma.ikea.se/inspiration/stenhart-diy. Zresztą jeszcze kilak takich DIYów widziałam. Także polowanie na wystawkach i do roboty ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, widziałam ikeowe metody. Kasia z Dobrych Projektów też o tym pisała :)
      Polowanie na wystawkach plus na starociach na żywo i w sieci - takie znaleziska najbardziej cieszą (również kieszeń) ;D


      Jeeeeeeej, Karolino! Gdym tylko zaczęła Ci odpisywać, wyszło wielkie słońce i mogę zgasić światło :D Jak Ty to robisz?

      Usuń
  5. lubię takie spokojne stonowane delikatne kolory :):)
    żaluzje jednak w połowie okna do mnie nie przemawiają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stonowane - dobrze nazwane. Tonują, ale i nadają ton :)

      Może, gdybyś zobaczyła na żywo? Nie namawiam, nie upieram się, ale gdyby tak człowiek zliczył te wszystkie swoje "nie", które stały się "tak"... ;D

      Usuń
  6. Bardzo ciekawe marmurowe elementy i inspirujące zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każdy komentarz jest mądry i potrzebny! Kocham komentarze!!! ;D

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram